Dwa dni u mamy, dwa u taty, a potem na zmianę. Święta równo podzielone.
Tak właśnie opieką nad synem podzielił się Maciej z byłą żoną. Nie wyobrażał sobie być ojcem raz w tygodniu. Więc walczył o równy podział.
Męźczyźni w moich rozmowach nie pojawiają się tak często, jak panie. Ale, jak już są, to również chcą pokazać swoją drogę do rodzicielstwa. Maciej zgłosił się sam.
Zgłosił, żeby opowiedzieć o rozstaniu z mamą Ksawerego, a przede wszystkim o tym, jak zorganizowali z byłą żoną opiekę nad synem. Co zonacza w ich przypadku opieka naprzemienna?
Posłuchajcie
Zapraszam serdecznie.
Joanna Mielewczyk, Trójkowa Matka Polka Feministka