Tato, Starobielska i dzielna mama – w opowieści

Podziel się

„Przyjechałam do Wrocławia w 1947 roku. Tutaj zdałam maturę w liceum przy Poniatowskiego i w 1949 zdawałam na stomatologię.
Zdałam, ale… Tu mam akt urodzenia. Ojciec – wojskowy, chrzestni – wojskowi. I podkreślone – NIE.
– Pani wiedziała, o co chodzi?
Oczywiście. Później pisałam, że zginął w czasie wojny.
A prawda była, że był majorem, w Brześciu nad Bugiem. Saperem. Dowódcą kompanii, która budowała mosty.
Wtedy podejrzewaliśmy, bo był więziony w Starobielsku… potem się dowiedzieliśmy…”

O dzielnej mamie, która od września 1939 została sama z trójką dzieci bez dachu nad głową, o powojennym Wrocławiu i domu przy Katowickiej opowie Krystyna Gołębiowska. Rocznik 1928.

Zapraszam na ostatnie „Kamienice”. Ostatnie przed wakacjami. Kolejne opowieści pojawią się we wrześniu. Na antenie Radia RAM, oczywiście.
Joanna Mielewczyk

Dodaj komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *