To prawdziwa gratka dla miłośników kamienicznych opowieści. Po raz pierwszy pojawia się mieszkaniec, który pamięta przedwojenne miasto. Joachim Weidner jako 16. latek, w grudniu 1944, opuścił Breslau. Po 66 latach przyjechał do miasta po raz pierwszy z kluczami do drzwi mieszkania w kamienicy przy placu Zgody. Klucze, oczywiście, nie pasowały. Ale on, jako najcenniejszą pamiątkę, ma je do dziś.
Więc o mieście, którego nie znamy, o ulicy Traugutta i szkole przy Świstackiego opowie przedwojenny mieszkaniec Wrocławia, dziś Hamburga, Joachim Weidner.
Zapraszam.
Joanna Mielewczyk