Pierwsze mieszkanie w wagonie pociągu

Podziel się

Poplątane są losy mieszkańców wrocławskich kamienic. Nim trafią do swojego domu, bywa, że mieszkają np. w szpitalnej sali, albo na bocznicy kolejowej, w wagonie. Tak było w przypadku rodziny Iścisława Karabona. Przez miesiąc rodzice i dwóch synów czekali na przydział, a to dlatego, że wykryto nadużycia w komisji mieszkaniowej. Więc po wodę chodzono do pompy, herbatę parzono w samowarze.

Będzie też o szczęściu brata, na którego zawaliła się wrocławska kamienica. I o muzyce, która w domu była od zawsze . Usłyszą to Państwo.

O trudnych początkach we Wrocławiu rodziny, która przyjechała z Wilna i o mieszkaniu na Ołbinie i tajemnicy, którą kryje!
Zapraszam, Joanna Mielewczyk.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *