Po raz pierwszy pojawiamy się na Kleczkowie. A dokładniej, w mieszkaniu Zenoidy Rachańczyk, z Wrocławskiego Klubu Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.
Jej rodzina we Wrocławiu pojawiła się w połowie 1945 roku, z Wileńszczyzny. I zamieszkali w kamienicy przy ulicy Trzebnickiej. Otoczeni przez przyjezdnych z Polesia, Lwowa, Kielc i Warszawy. Na podwórzu była koza, w piwnicy – świnia. Tańczyć się chodziło nad Odrę. Ba, nad Odrą spacerującym przygrywała orkiestra.
No i element świąteczny się pojawi, czyli o prężeniu firan będzie.