Podczas tego nagrania kamienicę zwiedziłam dogłębnie. Od tarasu, z którego można oglądać dachy pobliskich domów, po niesamowite wnętrza, odrestaurowane z niezwykła precyzją boazerie w sieni. I jeszcze – kamienica przy Smoluchowskiego kryje niespodziankę: szyb windowy. Zamknięty, ogołocony z mechanizmu. Ostał się tylko fragment na samej górze, który, a jakże, także został obejrzany, dzięki niezwykłej uprzejmości mieszkańców – Ewy Barteckiej-Piłasiewicz i Juliusza Piłasiewicza.
A wind wcale nie było we wrocławskich kamienicach, tych mieszkalnych dużo. Może Państwo znają przedwojenne czynszówki z dźwigami? Proszę się dzielić opowieściami:
kamienice@radioram.pl
Jeszcze jedna niespodzianka nas w tym domu czeka. To piec zbudowany z uratowanych kafli, wyrzuconych z przedwojennego szpitala.
Zapraszam
Joanna Mielewczyk